Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jakie poglądy społeczne, obyczajowe czy polityczne prezentują polscy naukowcy? Wraz z kolegą psychologiem postanowiliśmy to sprawdzić. Przeprowadziliśmy duże badanie postaw naszych krajowych badaczy w porównaniu do ogółu społeczeństwa, a także z podziałem na naukowców według poszczególnych dziedzin. Najważniejsze i najciekawsze naszym zdaniem wyniki znajdziecie poniżej, a pełen raport można zobaczyć tutaj (oprawa graficzna autorstwa Bitner.se).

poglądy naukowców raport 2018

Zanim przejdę do wyników,
chciałbym krótko opisać metodykę badania, której pełen obraz znajdziecie w
raporcie (plik powyżej). Sondaż objął 7118 osób, w tym 1564 naukowców. By zaklasyfikować się do grupy naukowców należało odpowiednio udzielić odpowiedzi na trzy pytania, związane z wykształceniem, pracą w branży naukowej oraz zatrudnieniem na uczelni wyższej, jednostce PAN lub poza nimi, a także o dziedzinie nauki.Ponieważ
odpowiedzi zbierane były drogą internetową, dla maksymalnego zbliżenia się do
próby reprezentatywnej populacja ogólna była ważona według Atlasu Demograficznego Polski z 2017 roku, a populację
naukowców zważono według raportu Nauka w
Polsce
 Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego z roku 2013. Badanie przeprowadzone było
między 26 stycznia, a 22 lutego 2018 roku.

Dlaczego postanowiliśmy
przeprowadzić badanie? Przede wszystkim interesowały nas poglądy naukowców na
tematy społeczne czy polityczne, ale także porównanie udzielanych odpowiedzi
wśród naukowców z różnych obszarów badawczych. Dlatego do każdego zagadnienia
oprócz porównania naukowców z ogółem populacji znajdziecie także wykres z
wyszczególnieniem na naukowców nauk humanistycznych, społecznych, ścisłych,
przyrodniczych, technicznych, rolniczych oraz medycznych.
Pełen raport zawiera badanie poglądów na tematy związane z migracją
(przyjmowanie do Polski uchodźców oraz imigrantów i inne), Unią Europejską
(poparcie dla utworzenia jednolitej armii UE, przyłączenie Ukrainy do UE i
inne), gospodarką (poparcie dla przyjęcia waluty Euro i inne), ochroną
środowiska (zdanie na temat ostatniej wycinki w Puszczy Białowieskiej, walki ze
smogiem, spowalnianie globalnego ocieplenia i inne), rolnictwem i medycyną
(poparcie dla wykorzystania GMO w rolnictwie oraz medycynie i inne), a także obyczajowością
(poparcie dla ustanowienia w Polsce małżeństw jednopłciowych i inne). Dodatkowo
zbadaliśmy wskaźniki konserwatyzm – liberalizm i kapitalizm – socjalizm.

Wybory parlamentarne

Przeprowadziliśmy sondaże naukowe
wśród naukowców na temat wyborów parlamentarnych, europarlamentarnych,
samorządowych i prezydenckich. Wszystkie wyniki znajdują się w raporcie,
poniżej zaprezentowane są te dla wyborów do polskiego parlamentu. Wśród ogółu
badanej populacji pierwsze miejsce zajmuje Prawo i Sprawiedliwość (41%), drugie
Platforma Obywatelska (18%). Odzwierciedla to wyniki sondaży z okresu, kiedy
przeprowadzaliśmy nasze badanie. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej w grupie
naukowców, którzy przede wszystkim głosowaliby na partię Razem (27,7%), ale też
znaczny odsetek (23%) nie wiedziałby na kogo zagłosować. Tak wysoki wynik dla
pozaparlamentarnej partii w pierwszym odruchu może dziwić, ale jeśli się
zastanowić, wydaje się to logiczne. Wskazuje, że naukowcy – jako grupa odrębna,
mocno hermetyczna, specyficzna i o najwyższym wykształceniu – nie głosują tak,
jak większość społeczeństwa i wybierają partie o silnie ideowym charakterze. Potwierdza
to również stosunkowo wysoki wynik partii Wolność (9,5%), zwłaszcza wśród
naukowców z obszaru nauk technicznych (14,1%).

 

Wybory do polskiego parlamentu


Wybory prezydenckie

W naszym badaniu sprawdziliśmy
kto wygrałby wybory na prezydenta według naukowców, gdyby Donald Tusk zmierzył
się z Andrzejem Dudą lub Robertem Biedroniem, a także gdyby Andrzej Duda
zmierzył się z Robertem Biedroniem. Wszystkie wyniki znajdują się w raporcie,
poniżej prezentuję wynik pojedynku Donalda Tuska z Andrzejem Dudą. Ogół
populacji na stanowisko prezydenta kraju wybrałby Andrzeja Dudę, natomiast
wśród naukowców zdecydowanie wygrywa Donald Tusk.
Wybory prezydenckie

Szczepienia

Aż 86,9% naukowców i 79,3% ogółu
uważa, że rodzice nie powinni mieć wolnego wyboru co do szczepienia swoich
dzieci. Wskazuje to na porównywalnie wysoką świadomość w kwestii zapobiegania
chorobom zakaźnym.
szczepienia
Poparcie dla liberalizacji prawa o obowiązku szczepienia dzieci

Ciekawe jest natomiast spojrzenie
na poglądy w tym zakresie wśród naukowców według dziedzin. O ile
przedstawiciele obszarów medycznych, rolniczych i przyrodniczych zdecydowanie
odrzucają pomysł liberalizacji prawa do decydowania o szczepieniu swoich
dzieci, tak podział ten nie jest już tak wyraźny u badaczy z obszaru nauk
technicznych.

szczepienia
Poparcie dla liberalizacji prawa o obowiązku szczepienia dzieci wśród naukowców według dziedzin

 

Glifosat

W ciągu ostatnich miesięcy na
arenie europejskiej odbywały się zażarte dyskusje dotyczące przedłużenia
zezwolenia na stosowanie glifosatu na terenie Unii Europejskiej. Ostatecznie
udało się zaakceptować reautoryzację herbicydu, ale nie na 10 lat – jak zwykle
– lecz na 5 lat. To, co zaskakuje w wynikach naszego badania, to że tak ogół,
jak i sami naukowcy w większości nie potrafili wskazać czy popierają czy
sprzeciwiają się stosowaniu glifosatu w UE. W obu przypadkach było to ponad
40%. Sugeruje to brak świadomości na temat europejskiego sporu o herbicyd.
glifosat
Poparcie dla stosowania glifosatu w UE

 

Waluta Euro w Polsce

Przejście przez kryzys Strefy
Euro obronną ręką sprawił, że temat wprowadzenia wspólnej waluty wraca do
debaty publicznej w wielu krajach unijnych, również w Polsce. W związku z tym
zapytaliśmy naukowców o to, co sądzą o wprowadzeniu Euro do naszego kraju.
Różnica między ogółem populacji, a badaczami była znacząca. 41,8% nienaukowców
zdecydowanie odrzuca pomysł integracji walutowej z resztą krajów UE, a wśród
naukowców zdecydowanie negatywnie pomysł ten postrzega 23,6%.
waluta euro
Poparcie dla dołączenia Polski do Strefy Euro


Smog

Problem smogu w Polsce stał się w ostatnich dwóch latach jednym z głównych tematów w debacie publicznej. Zimą normy WHO bezpieczne dla zdrowia, dla pyłów PM 2,5 czy PM 10, ale także innych szkodliwych substancji lub związków, są znacząco przekraczane. W niektórych polskich miastach nawet o kilkaset procent. W związku z tym postanowiliśmy sprawdzić poparcie dla zwiększenia finansowania walki ze smogiem przez rząd centralny. Jednogłośnie, 81,3% naukowców i 79,2% nienaukowców ma pozytywny stosunek do takiego pomysłu.
smog
Poparcie dla zwiększenia funduszy na walkę ze smogiem przez rząd centralny

 

Należy pamiętać, że zaprezentowane wyniki nie niosą informacji o związku przyczynowo-skutkowym. Oznacza to, że nie można powiedzieć, że bycie naukowcem sprawia, iż popiera się Donalda Tuska albo że prawdopodobnie nie ma się zdania na temat stosowania glifosatu w Unii Europejskiej. Badanie pokazuje trendy wśród społeczności naukowców bez wykazywania zależności.Ograniczeniem badania był sposób zbierania próby, przez co nie można uznać jej za reprezentatywną, a jedynie zbliżoną do reprezentatywnej. Trzeba brać to pod uwagę przy interpretacji wyników, ponieważ fakt ten sprawia, że mówimy o trendach w poglądach naukowców, a nie o ich rzeczywistym odzwierciedleniu.

Z pewnością ciekawe i wartościowe
byłoby kontynuowanie badań postaw naukowców w przyszłości, a zaprezentowane
tutaj wyniki wzbogacą debatę publiczną o poglądy tej wąskiej, ale niezwykle
ważnej dla społeczeństwa grupy zawodowej.Badanie oraz sporządzenie raportu zostało przeprowadzone nieodpłatnie, bez funduszy od sponsorów ani jakichkolwiek instytucji. Nie było także przez kogokolwiek zlecone. Stworzenie raportu wynikało wyłącznie z chęci zbadania poglądów naukowców oraz zwykłej, ludzkiej ciekawości, podsyconej zainteresowaniem młodych naukowców.

Pełen raport można pobrać tutaj.

 

 

Najnowsze wpisy

`

44 komentarze do “Poglądy polskich naukowców [raport]

  1. brak tytułów wykresów zmniejsza czytelność artykułu.
    na przykład, widać tylko podtytuł akapitu "smog", i wielki słupek "zdecydowanie pozytywny" przy naukowcach, co wygląda jakby mieli zdecydowanie pozytywny stosunek do smogu.

  2. Jestem studentem, i jestem zmuszony przymykać oko na powszechny lemingizm w tym środowisku… naukowcy po prostu mają głowę w chmurach przez nawał obowiązków, przynajmniej na moim biologicznym wydziale. Przeczytają wyborczą raz na miesiąc i na jej podstawie tworzą swój obraz świata i sceny politycznej. Sam mam coraz mniej czasu na sprawdzanie wielu kanałów informacyjnych, ale jednak nigdy bym o Tusku poważnie nie pomyślał…

    1. Zatem w razie zostania naukowcem, masz szansę znaleźć się w grupie prawie czterdziestoprocentowej. Mówienie tu o lemingizmie niespecjalnie jest uzasadnione.

    2. Tusk to dobry, światowej klasy polityk. Nikt nie wie za co go krytykuje, to po prostu modne, wystarczy powtórzyć parę frazesów w ramach uzasadnienia. Andrzej Duda jest dosłownie nikim, jedyne jego osiągnięcie to bycie memem. PiS jest jak narkotyk dla tego społeczeństwa – daje krótkie ukojenie, ale na dłuższą metę jest niszczycielski. Przyszłe pokolenia i obecni młodzi będą musieli z tego bagna socjalizmu wymieszanego z narodowym populizmem potem wygrzebywać długimi latami.

    3. Ha, Tusk to dobry polityk:-) A po czym miarkujesz? Politykiem był niestety kiepskim, bo wszelkie afery zamiatał pod dywan i miał w głębokiej pogardzie zwykłych ludzi. Zupełnie nie dbał o interesy polskiej gospodarki (przykład Stocznia Szczecińska czy LOT). Powinien stanąć przed Trybunałem Stanu za zdradę narodową w sprawie katastrofy smoleńskiej. Mam nadzieję, że go posadzą nie tylko za Smoleńsk, ale i za Amber Gold. Niszczycielska, bo złodziejska władza natomiast to była za czasów PO, mam nadzieję, że już do władzy nie wrócą. Tak źle nie życzę swojej ojczyźnie.

  3. Ilość wypełnionych ankiet to nie to samo co próba reprezentatywna. I nie da się z za pomocą metody kuli śnieżnej, odtworzyć żadnej statystyki dla grupy społecznej. Tak naprawdę to z raportu nie da się nic wywnioskować.

    1. A gdzie w tekście lub raporcie znalazłeś informację, że liczba wypełnionych ankiet to to samo co próba reprezentatywna? Pominąłeś też chyba fragment o ważeniu populacji naukowców wg raportu MNiSW. 😉

  4. Bardzo interesujący raport, z pewnością wykonanie takiego badania było pracochłonne.
    Czy jest gdzieś może dostęp do surowych wyników sondażu?

    1. W ankiecie do wyboru poza opcjami od razu wykluczającymi z "naukowców" były: absolwent I lub II stopnia studiów wyższych, doktorant i absolwent III stopnia oraz dr hab. i prof. Dalsze pytanie dotyczyło deklaracji czy jest się związanym z nauką i pracuje się obecnie w nauce z wyszczególnieniem na uczelnie wyższe, Polską Akademię Nauk oraz inne. Należało podać konkretną dziedzinę (np. biologia, biotechnologia, fizyka, socjologia itd.), na podstawie czego przypasowywaliśmy dany głos do grupy obszaru nauki według Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Sama populacja była ważona wg raportu MNiSW "Nauka w Polsce", a ogółu populacji ważenie było wg atlasu demograficznego Polski z 2017 roku.

  5. "Kwestionariusz z pytaniami dotyczącymi postaw został umieszczony w Internecie na różnych stronach i grupach o zmiennej tematyce."

    Czy możecie podać linki do tych stron i powiedzieć, skąd były wejścia do nich?

  6. "Szczepienia

    Aż 86,9% naukowców i 79,3% ogółu uważa, że rodzice nie powinni mieć wolnego wyboru co do szczepienia swoich dzieci. Wskazuje to na porównywalnie wysoką świadomość w kwestii zapobiegania chorobom zakaźnym."

    Nie – to nie wskazuje na wysoką świadomość w kwestii zapobiegania chorobom zakaźnym tylko na małą wiedzę a raczej kierowanie się korporacyjną propagandą i jej uleganiem a nie faktyczną wiedzą a moje słowa potwierdzają poniższe cytowane z badania:

    "Ciekawe jest natomiast spojrzenie na poglądy w tym zakresie wśród naukowców według dziedzin. O ile przedstawiciele obszarów medycznych, rolniczych i przyrodniczych zdecydowanie odrzucają pomysł liberalizacji prawa do decydowania o szczepieniu swoich dzieci, tak podział ten nie jest już tak wyraźny u badaczy z obszaru nauk technicznych"

    Wydziały medyczne i rolnicze są skompromitowane ponieważ są uzależnione finansowo od grantów naukowych dawanych przez korporacje farmaceutyczne a więc i takie merody bsdawcze oraz taką naukę stanowią jaka pasuje tym korporacjom i ten proces zaczął się jyż w XIX wieku w USA z powodu krótko mówiąc przekupstwa uniwersytetów i wydziałów medycznych przez rodzinę Rockefelerow i innych potentatów nagtowych szukających poszerzenia rynku zbytów na syntetyki produkowane na bazie m.in. ropy naftowej i pochodnych.

    1. Widać, że nie masz nic wspólnego z medycyną chłopczyku. Jesteś tak oświecony jak pewne panie pod latarnią. 🙂

  7. Mam wrażenie,że cała ta ogromna analiza jest komuś potrzebna do rozpoczęcia pracy
    doktorskiej lub do jej zakończenia. Życzę powodzenia.

    1. Nie, zrobiliśmy ją sami z siebie i z ciekawości. Choć może w przyszłości komuś się przysłuży.
      Dzięki. 🙂

  8. Ponadto badania robione przy pomocy efektu kuli śnieżnej posiadają poważny błąd tzn. zależnie gdzie zostaną wrzucone tak będzie grupa badanych osób pochodzić z granicy własnego otoczenia i to zazwyczaj tego, który skupia się na nim (i tak dalej). Tzn. jeśli weźmiemy że ta ankieta została np. wrzucona w otoczeniu tego kanału informacyjnego (to tylko teoria) to od razu mamy predyspozycje przepływu sieciowego do bardziej liberalnych osób.

    Np. http://www.encyklopedia.edu.pl/wiki/Stosunek_do_zwi%C4%85zk%C3%B3w_partnerskich_os%C3%B3b_tej_samej_p%C5%82ci_w_Polsce
    http://www.encyklopedia.edu.pl/wiki/Stosunek_do_ma%C5%82%C5%BCe%C5%84stw_os%C3%B3b_tej_samej_p%C5%82ci_w_Polsce

  9. Jak mogliście połączyć absolwentów medycyny, stomatologii, pielęgniarstwa z absolwentami dietetyki, wychowania fizyczne itp?

    1. Wśród studentów V roku lekarskiego ŚUM, na grupie ~490 osób ponad 96% było zdecydowanie za przymusem szczepień, więc jestem zdziwiony takimi wynikami.

  10. Smutne jest to, że zdecydowana cześć środowiska naukowców jest ułomna umysłowo. Potwierdza to poparcie tej grupy dla partii razem…

  11. czyli wychodzi na to, że (najogólniej rzecz ujmując) naukowcy są normalniejsi, bardziej wyluzowani, mniej lękowi… mocno to zresztą koresponduje z faktem, że podczas procesu tworzenia prawa są rzadko dopuszczani do głosu, a nawet jeśli, to nikt się z ich opiniami nie liczy…
    podam przykład ze swojego zawodowego podwórka… tak zwana "polityka narkotykowa", która w Polsce jest de facto karykaturą tegoż jest tworzona w oparciu o opinie policji, która na ten temat ma wiedzę szalenie wycinkową i skrzywioną zawodowo, a decydują ludzie, których "wiedza" opiera się na mitach… nikt się nie liczy z opiniami fachowców, ludzi mających pojęcie, np. Kamil Sipowicz /nauki humanistyczne/ lub Jerzy Vetulani (RIP) /nauki medyczne/, nie są one w ogóle dopuszczane do głosu… efekt jest taki, że ta polityka polega na dbaniu o interesy producentów i sprzedawców jednego wybranego narkotyku, czyli alkoholu… mowy nie ma, by ktoś z decydentów chciał się wysilić i dojrzeć różne korelacje i związki przyczynowe w tej dziedzinie, jak to zrobiono np. w Holandii, która ma teraz wyniki w postaci najmniejszej ilości /procentowo/ uzależnień i innych problemów związanych z NADużywaniem substancji "rozrywkowych"… za to w Polsce mamy "Ustawę Liroya", która została przez PiS wykastrowana maksymalnie i de facto jest martwym prawem…

    ciekawym wynikiem jest poparcie dla partii Razem, aczkolwiek po chwili przemyślenia jak najbardziej zrozumiałym… wbrew pozorom niewiele jest w tej partii ideologii, za to dużo racjonalnego myślenia, trzeźwego spojrzenia na sytuację społeczną… każda partia ma swoich "lemingów", chyba tylko Palikot nie zdążył się dorobić swoich, jednak w przypadku Razem trudno w ogóle o takich mówić… naukowców trudno posądzać o pis-lemingozę i w ogóle jakąkolwiek lemingozę, zaś wynik badania tą (statystyczną) prawidłowość potwierdza…
    pozdrawiać jzns :)…

  12. p.s. przy okazji pada też mit, stereotyp naukowca jako osoby roztargnionej, wiecznie nieprzytomnej, skupionej mentalnie jedynie na wąskim poletku dziedziny, którą się zajmuje…

  13. W takim razie bardzo proszę o artykuł o glifosacie na To Tylko Teorii. Uważam się za aspirującego naukowca, a nie miałam do tej pory żadnego pojęcia że taka dyskusja się toczy. Chętnie to zmienię 🙂

  14. Bardzo ciekawe badanie i chętnie skorzystałbym z niego w swojej pracy. Mam tylko jedną wątpliwość (i bardzo liczę na jej rozwianie).

    Rozumiem, że populacja była ważona wg raportu MNiSW "Nauka w Polsce" pod kątem przypasowania do kategorii – dziedzin nauki? A wiekowo lub pod względem stażu pracy / poziomu w strukturze akademickiej (doktorant i absolwent III stopnia oraz dr hab. i prof.)?

    Zastanawiam się czy wyniki badań odzwierciedlają różnice między reprezentatywną grupą naukowców i resztą populacji, czy też po prostu między między grupą głównie młodych aspirujących do kariery akademickiej (potencjalnie stanowiących znaczącą większość respondentów) a resztą populacji?

    W tym drugim przypadku różnica między grupami tłumaczona może być po prostu wiekiem (np. Tilley & Evans, 2014) lub wykształceniem (Stubager, 2008) a nie przynależnością do grupy "naukowców" lub "nie-naukowców".

    Stubager, 2008 – https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1111/j.1468-4446.2008.00196.x
    Tilley & Evans, 2014 – https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0261379413000875

    1. Oj rzeczywiście może to być niestety kwestia wieku. A na początku ucieszyłem się z powodu Razem. Czy kontrolowana była ta zmienna??

  15. Wydaje mi się, że gdyby autorzy raportu mieli rację, Razem bez trudu wykorzystałaby poparcie wśród naukowców i z ich pomocą osiągnęliby lepszy rezultat wyborczy. Te badania nie wyglądają dla mnie zbyt wiarygodnie, np. Wydział Nauk Społecznych UWr., ma ewidentnie "prawicowy" odchył, po wyborach politolodzy na lokalnych falach radiowych rozmawiają ze studentami o poparciu dla partii antysystemowych typu Kukiz i Korwin. Nie, nie robią tego w trybie liberalnego zdystansowania.

  16. Moim zdaniem badanie nie do końca wiarygodne.

    Po pierwsze, wyniki są sprzeczne – z jednej strony miażdżące poparcie dla kapitalizmu, z drugiej strony masa debili popierających partię Razem. Z drugiej strony może to jednak świadczyć po prostu o głupocie respondentów.

    Po drugie, w jaki spsób sprawdzono, czy gimbusy nie podawały się za profesorów?

    Po trzecie, robienie badania w Internecie i metodą "kuli śnieżnej" sprawia, że próbka jest raczej niereprezentatywna (i fakt, że dla "nienaukowców" wychodzi tak jak ma wychodzić niczego nie zmienia). Co gorsza, nie podano nawet miejsc, do których wrzucono ankietę.

    Po czwarte, o ile wiem, suche dane nie są publicznie dostępne. Skąd wiadomo, że autorzy nie wyssali sobie wyników z dupy?

    Po piąte: w zasadzie nic nie wiadomo o metodologii, bo tego co napisano w badaniu nie można nazwać metodologią. Powinno być rozpisane krok po kroku jak z suchych danych otrzymać końcowe wyniki, a nie tylko jakieś ogólniki o ważeniu.

    Po szóste, niektóre pytania były błędnie sformułowane, np. to o "małżeństwach" jednopłciowych (małżeństwo to, jak wiadomo, związek kobiety i mężczyzny), a niektóre były sformułowane słabo, np. "Stosunek wobec stanowiska, że eutanazja powinna pozostać w Polsce nielegal-
    na wśród polskich naukowców (ogółem) i nienaukowców" – po co tak kombinować, zamiast zapytać po prostu, czy powinna być legalna?

    Podsumowując, wyniki są wątpliwe, a najbardziej istotne są mankamenty 2, 4 i 5.

    Inna sprawa, że w wynikach widać trendy, o których powszechnie wiadomo, np. że przedstawiciele "nauk" humanistycznych to lewaki, a technicznych są nieco bardziej rozsądni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *