Jakiś czas temu pisałem o tym czy warto studiować biologię lub biotechnologię, czym te dwa kierunki różnią się od siebie, jak wyglądają takie studia i co warto podczas nich robić by nie stracić danej szansy. Wspominałem również o pracy po studiach z biologii czy biotechnologii. W tym tekście chciałbym przedstawić ten temat trochę szerzej.

 

praca po biologii i biotechnologii

Praca po studiach biologicznych

Choć warto studiować medycynę, weterynarię, farmację czy dietetykę to nie dla wszystkich osób z przyrodniczą pasją jest to właściwa droga. Są tacy, którzy preferują chemię, geografię czy geologię. Jest też, rzecz jasna, biologia i biotechnologia. Młodym osobom, maturzystom, wydaje się niejednokrotnie, że po studiach z tych kierunków nie ma w Polsce dobrych perspektyw. Jednak przemyślane i zaplanowane kroki pozwalają na osiągnięcie świetnych wyników. Trzeba tylko (i zarazem aż) wiedzieć dokąd się zmierza (choćby ogólnie, mniej więcej). W związku z tym warto poznać jakie są możliwości w naszym kraju.

 

Biologia jest tak szeroką dziedziną, że pomimo iż warto mieć podstawową wiedzę z najważniejszych jej dziedzin (biologia ewolucyjna i ekologia, zoologia, botanika i mykologia, fizjologia, anatomia, cytologia i histologia, chemia i biochemia, biofizyka, genetyka, mikrobiologia, embriologia i biologia rozwoju, techniki mikroskopowe, molekularne i chromatograficzne) to jednocześnie bardzo dobrze jest mieć sprecyzowane zainteresowania i to czym chce się zajmować w przyszłości. Wszystko po to, by wiedzieć na czym się skupiać bardziej, w jakich jednostkach (i z jakiego tematu) robić pracę licencjacką, inżynierską lub magisterską na swoim uniwersytecie, gdzie szukać praktyk i staży albo jakie książki czytać ponad to, co jest wymagane.

 

Jaka praca po biologii lub biotechnologii?

Zacznę od najbardziej podstawowych i nasuwających się na myśl pomysłów na pracę dla biologów. Przede wszystkim można zostać nauczycielem w szkole. Jest to zawód szczególnie wymagający, a ważnym elementem jest w nim poczucie powołania. Aby móc uczyć, należy poza biologią skończyć pedagogikę (często na uczelniach wyższych oferowane są studia z biologii z pedagogiką) lub kurs/studia podyplomowe z pedagogiki.

 

Kto myśli, że dziedzina ta jest nudna i oderwana od rzeczywistości, ten najwyraźniej nie miał do niej szczęścia. Tak jak ja, do czasu aż nie wyłożyła jej w mojej grupie doświadczona chemiczka, zajmująca się dydaktyką z ogromnym zaangażowaniem. Oczywiście edukowanie dzieci i młodzieży na każdym etapie wygląda inaczej (podstawówka, gimnazja, szkoły średnie i zawodowe, szkoły wyższe), dlatego jeśli ktoś myśli o pracy nauczyciela, powinien jeszcze dobrze się zastanowić nad tym, z ludźmi w jakim wieku chciałby pracować.

 

praca po biotechnologii

 

Świat nauki dla biologów i biotechnologów

Drugą intuicyjną opcją jest pozostanie w świecie nauki. Można to zrobić na kilka sposobów. Dwa najczęstsze to praca na uczelni z zatrudnieniem etatowym, np. jako technik (co jest dosyć trudne we współczesnych warunkach polskich uniwersytetów, ale też nie niemożliwe – poznałem kilka osób które w trakcie studiów i/lub po pracowali jako technicy) lub pójście na studia doktoranckie. Druga opcja, czyli zostanie doktorantem, jest mniej stabilna – trzeba „walczyć” o stypendia, starać się o granty. Nie ma stałej pensji (aktualizacja: obecnie trochę się to zmieniło i dla nowych doktorantów przewidziane są wynagrodzenia).

 

 

Nie znaczy to, że się nie opłaca. Robi się badania naukowe, posuwa rozwój współczesnej wiedzy do przodu. Dodatkowo, legitymacja ze zniżkami na komunikację miejską i międzymiastową obowiązuje tutaj także powyżej 26. roku życia (maksymalnie do 35. roku życia). Uczelnia od czasu do czasu finansuje wyjazdy na konferencje czy warsztaty, niejednokrotnie w ciekawych, egzotycznych miejscach. Promotorzy starają się też o wartościowe, zagraniczne staże dla swoich doktorantów. Co ważne, tutaj zwieńczeniem kilkuletniej pracy i studiów jest otrzymanie stopnia doktora, a to niewątpliwie duża zaleta.

 

Praca biologa terenowego

Kolejną, bardzo ciekawą propozycją, jest praca biologa terenowego. Może to być zawód zarówno dla osób zajmujących się zwierzętami, jak i roślinami, a także grzybami, mikroorganizmami czy szerzej: hydrobiologią, ochroną przyrody i środowiska (sozologią). Niestety, w Polsce i wielu innych krajach na świecie biolodzy terenowi na ogół są słabo finansowani. Praca taka daje za to ogromne zaspokojenie hobbystycznych potrzeb dla pasjonatów przyrody (oczywiście zależy to jeszcze od danego stanowiska i obowiązków).

 

Biolodzy terenowi mogą pracować w parkach narodowych, rezerwatach, ogrodach zoologicznych czy na stacjach badawczych. Polska Akademia Nauk posiada takie instytuty zamiejskie w Polsce i zagranicą. Podobnie jak różne, polskie uniwersytety, w tym na przykład poznański Uniwersytet im. Adama Mickiewicza. Swego czasu poznałem biologa okresowo pracującego w Puszczy Amazońskiej i mimo niedużych dochodów, chwalił tę robotę jako wspaniałą przygodę. Rekrutacja do miejsc należących do niepolskich i nieunijnych jednostek też jest możliwa. Dobrym przykładem są choćby placówki zajmujące się szympansami w Afryce. Biolodzy terenowi mogą zarabiać także poprzez wykonywanie ekspertyz środowiskowych np. dla inwestorów.

 

praca po studiach z biologii

 

Praca w firmach biotechnologicznych po studiach z biologii bądź biotechnologii

Po studiach z biologii i biotechnologii można także pracować w firmach biotechnologicznych. Zajmują się one różnorodnymi gałęziami komercyjnymi. Mogą to być na przykład firmy hodujące nowe odmiany roślin. Wówczas konkurencją będą absolwenci ogrodnictwa, ale biolodzy także mogą starać się o taką pracę. Są jednak jeszcze inne opcje. Na przykład firmy biotechnologiczne produkujące fragmenty sekwencji nukleotydowych (oligonukleotydy) dla reakcji w biologii molekularnej, takich jak PCR (łańcuchowa reakcja polimerazy) czy sekwencjonowanie DNA. Kilka lat temu odbywałem staż w takiej właśnie firmie i myślę, że praca tego typu zadowoliłaby wielu biologów i biotechnologów, zwłaszcza tych z zapałem do genetyki lub chemii.

 

Podobnie może to wyglądać w przypadku firm farmaceutycznych. Prowadzą one działalność naukowo-aplikacyjną w celach komercyjnych i one również poszukują biologów do badań, weryfikacji jakości produkcji itp. Praktyki w firmach farmaceutycznych dla studentów studiów magisterskich w kierunkach biologicznych na ogół nie są szczególnie niedostępne, wystarczy się odrobinę postarać.

 

Biolodzy i biotechnolodzy w oczyszczalniach ścieków

Nierozłącznym elementem oczyszczania ścieków jest też sprawdzanie jakości wody pod kątem występowania drobnoustrojów. Dlatego biolodzy są niezbędni właśnie w takich placówkach. Oczyszczalnie ścieków regularnie rekrutują mikrobiologów, zwłaszcza w większych miastach. W Poznaniu na przykład można się starać najpierw o staż, a potem o pracę, w Aquanecie. Jest to stanowisko stabilne, ponieważ oczyszczalnie ścieków będą potrzebne zawsze, a wraz z nimi praca biologów. Mikrobiolodzy są też potrzebni w jednostkach diagnostycznych Sanepidu czy inspektoratach weterynaryjnych. Są to kolejne miejsca, gdzie można szukać pracy po studiach. Poznałem osobiście biologów, którzy z sukcesem wykonują taką pracę, weryfikując jakość różnych próbek.

Praca po biologii

 

Laboratoria diagnostyczne

Coraz mniej popularną opcją jest praca dla biologów i biotechnologów w medycznych laboratoriach diagnostycznych czy klinik zapłodnienia in vitro (tutaj ciekawy wywiad z embriolożką kliniczną, pracującą w lecznicy niepłodności). Przyczyną spadku zainteresowania jest często stosowany wymóg zrobienia dodatkowych kursów, a najlepiej jest, dla znalezienia się w tym zawodzie, studiować kierunki związane z diagnostyką i analityką medyczną (także w formie studiów podyplomowych). Miejsce do pracy dla biologów i biotechnologów znajdzie się też w laboratoriach spożywczych, zwłaszcza jeśli absolwent zna się na technikach chromatograficznych. Ponadto istnieje dział biologii zwany kryminalistyczną, kryminalną lub sądową. Do pracy w laboratorium kryminalistycznym należy spełnić szereg dodatkowych wymagań. Studia w tym zakresie znaleźć można np. na UAM w Poznaniu lub na UJ w Krakowie, znane pod nazwą biologii sądowej.

Bioinformatyka po studiach biologicznych

Jedną z najlepiej dochodowych opcji dla biologów i biotechnologów jest zostanie bioinformatykiem. Obecnie niektóre uczelnie otworzyły studia z tego właśnie kierunku, ale po biologii lub biotechnologii również można być specjalistą z tej dziedziny. Praca bioinformatyka polega na analizowaniu informacji np. z sekwencjonowania DNA. Często są to ogromne bazy danych, zawierające tysiące, a nawet dziesiątki tysięcy zapisów dla poszczególnych próbek, które trzeba odpowiednio obrobić, aby uzyskać zgodne z rzeczywistością wyniki. Na przykład w metagenomice analizuje się skład mikrobiomu jelitowego. Należy wówczas pobrać próbki, wyizolować z nich bakteryjne DNA, następnie namnożyć interesujący nas fragment (np. 16S rRNA, po którym identyfikuje się taksony bakteryjne) podczas reakcji PCR oraz zsekwencjonować. Aby otrzymane z sekwencjonowania wyniki dały informację o tym, jaka jest na przykład względna obfitość danego rodzaju bakterii w próbce (i by nie pomylić go z innym rodzajem), trzeba przeprowadzić analizę bioinformatyczną.

 

To tylko jeden z wielu przykładów pracy bioinformatyka. Obecnie w Polsce i Unii Europejskiej jest bardzo duże zapotrzebowanie na osoby z takimi umiejętnościami, a oferowane wynagrodzenie często jest dwu-, trzy-, a nawet cztero- czy pięciokrotnie wyższe od średniej krajowej w danym państwie. Oferty pracy dla bioinformatyków w Polsce kuszą niejednokrotnie zarobkami w wysokości np. 10 tysięcy złotych netto miesięcznie. Współczesne badania biologiczne i biomedyczne są nierozerwalnie połączone z bioinformatyką.

 

 

Sektor pozarządowy

Biolodzy mogą pracować także w bardziej humanistyczno-społecznych, twórczych zawodach. Istnieją organizacje pozarządowe, zajmujące się np. ochroną przyrody i środowiska, które od czasu do czasu poszukują osób z wykształceniem kierunkowym z biologii. W Polsce występuje też coraz większe zainteresowanie popularyzacją nauki i dziennikarstwem naukowym, w czym również świetnie sprawdzi się biolog-humanista.

 

Pomysłów na miejsca pracy dla osób po studiach z biologii i biotechnologii nie brakuje. Niektóre specjalizacje bardziej nadają się dla tradycyjnych biologów (np. biolodzy terenowi), a inne dla typowych biotechnologów (np. firmy biotechnologiczne). Należy natomiast pamiętać, że chociaż istnieje wiele form pracy dla biologów i biotechnologów, to liczba takich miejsc często jest ograniczona, a więc i konkurencja jest duża. Natomiast poziom umiejętności wynoszony po studiowaniu biologii i biotechnologii jest  na tyle sobie bliski, że nadrobienie drobnostek dla pełnienia określonych funkcji w pracy nie powinno być większym wyzwaniem dla jednych i drugich absolwentów. Po prostu ci pierwsi mają nieco więcej wiedzy z samej biologii, a drudzy na temat metod laboratoryjnych. Co ważne, w dobie współczesnych trendów w rozwoju biologii, szczególnie istotna jest interdyscyplinarność, ale najistotniejsza jest chęć, pasja, zainteresowanie i powołanie do zawodu.

 

Prowadzenie bloga naukowego wymaga ponoszenia kosztów. Merytoryczne przygotowanie do napisania artykułu to często godziny czytania podręczników i publikacji. Zdecydowałem się więc stworzyć profil na Patronite, gdzie w prosty sposób możecie ustawić comiesięczne wpłaty na rozwój bloga. Dzięki temu może on funkcjonować i będzie lepiej się rozwijać. Pięć lub dziesięć złotych miesięcznie nie jest dla jednej osoby dużą kwotą, ale przy wsparciu wielu z Was staje się realnym, finansowym patronatem bloga, dzięki któremu mogę poświęcać więcej czasu na pisanie artykułów.

 

 

Najnowsze wpisy

`

17 komentarzy do “Gdzie można pracować po studiach z biologii lub biotechnologii?

  1. Ja mogę trochę powiedzieć o UŁ – wydział BiOŚ. Kierunków jest coraz więcej: Biologia, Biotechnologia, Mikrobiologia, Genetyka, Ochrona Środowiska, Biomonitoring, a od tego roku nawet… Ekomiasto! Na samej Biologii na początku jest bardzo ogólnie, to znaczy poznajesz wszystkie dziedziny, a na 3. rok wybiera się specjalizacje: biologia środowiskowa, eksperymentalna, biochemia i biologia molekularna, biofizyka molekularna i medyczna,jeszcze chyba genetyka (ale odrębnie jest też jako kierunek, jak pisałam). Prężnie działają koła naukowe i można w ramach kół popracować w laboratoriach katedralnych. Na magisterce od roku oferowane są studenckie granty badawcze – pisze się projekt pod okiem opiekuna i robi się w ramach tego badania. Koła studenckie i doktoranci organizują dwie konferencje- studencką i dla doktorantów właśnie, na które przyjeżdża regularnie grom ludzi z całej Polski – jeśli ktoś rozważa rozeznanie, to warto zajrzeć. I jeszcze, jeśli mogę się podzielić uwagą dla studentów, którzy planują ewentualnie doktorat – FOLLOW THE MONEY. Szczególnie przy specjalnościach laboratoryjnych. Trzeba znaleźc promotora i katedrę, która pozyskuje granty. A dokłądniej to w zasadzie promotora – jeśli jest dobry o zdobywa kasę, to pod jego skrzydłem można się rozwijać i możliwa jest ciekawa kariera, konferencje, dobre publikacje. W labach idzie na badania ogromna kasa – na sprzęt i odczynniki. Jeśli nie ma się za co robić, to czasami, smutne, nie ma co robić. I nie będzie spektakularnego doktoratu. A kiedy promotor prowadzi ciekawe badania i ma granty, to doktorant może robić badania w ramach stypendium z grantu (oprócz doktoranckiego) – tu jeszcze dodam, że są też stypendia dla magistrantów. No i promotor z dobrym dorobkiem zwiększa możliwośc uzyskania własnego projektu – bo dorobek promotora jest przy takich wnioskach często oceniany. Aha, jeśli jeszcze chodzi o studia:może niektóre zajęcia to nie jest hi-tech, lepsze sprzęty ma się na magisterce na zajęciach, ale na UŁ wyrabia się umiejętnośc pracy w laboratorium, to znaczy bardzo dużo robi się indywidualnie lub w parach. Zajęcia "praktyczne-ale-pokazowe" są raczej rzadkością. A potem na pierwszym roku magisterki idzie się do katedry (choć to piszę z doświadczenia Instytutu Biofizyki) i już pracuje się w labie, poznaje techniki. I na piątym roku, pełną parą i przy dobrych chęciach, robi się badania do pracy magisterskiej w miarę samodzielnie. Jak los sprzyja, to jeszcze na magisterce student jest współautorem publikacji, bo wiadomo, nauka w szufladzie leżeć nie może.

  2. Bardzo przydatne informacje, dobrze uchwycony problem. Szkoda, że nie miałam tej wiedzy 6 lat temu, po maturze…

  3. Jestem obecnie w drugiej klasie liceum i myślę właśnie o studiach biotechnologicznych. Większość z tych propozycji pracy znałam, ale to z kryminalistyką mnie zaskoczyło.

  4. Ekhm… nie ma czegoś takiego jak: "tytuł doktora". Jest stopień naukowy: "doktor nauk X" (X = chemicznych, biologicznych, itd.).

  5. Ukończyłam studia I stopnia z biotechnologii, obecnie jestem po 1 roku studiów II stopnia i z przykrością muszę stwierdzić, że świadomość społeczeństwa, na temat zakresu wiedzy i umiejętności jakie posiadają biotechnolodzy, jest przerażająco niska na dzisiejszym, wciąż jeszcze zacofanym rynku pracy. Nie wiem, gdzie miałabym znaleźć zatrudnienie za rok, po ukończeniu magisterki. Mankamentem jest to, że w każdej uczelni biotechnologia wygląda inaczej. Nie ma jednego, utartego od lat schematu. Nie wszystkie uczelnie dają możliwość wyboru specjalizacji oraz nie na wszystkich jest możliwość ukończenia studiów z tytułem inż.
    I potwierdzam wątek mówiący o tym, że aby pracować w laboratorium medycznym – trzeba wzbogacić swoje kwalifikacje o dodatkowe kursy i studia podyplomowe z diagnostyki, ponieważ kierunki biologia i biotechnologia nie dają wystarczającej wiedzy.

    1. Najlepiej jest dostać się na studia doktoranckie na których będzie się realizować projekt w którym wykorzystuje się metody bioinformatyczne. A żeby się tam dostać najczęściej trzeba już się trochę na bioinformatyce znać, ale na tyle że jesteś w stanie nauczyć się tego samemu. Dobrze jest umieć programować (można nauczyć się tego z kursów online), przeszukiwać bazy danych, możesz też zrobić kilka kursów z bioinformatyki na platformach typu edx/Coursera, przydatna jest też znajomość statystyki.

  6. Od kilkunastu lat mówi się, że biotechnologia to kierunek przyszłościowy. Dziś można powiedzieć to samo, co nie zmienia faktu, że w Polsce nie ma po tym kierunku pracy dla takiej liczby osób, która co roku kończy biotechnologię !!!!!! a już na pewno na wschodzie kraju: podkarpaciu czy lubelszczyźnie. Kierunek mega ciekawy, ale żeby dostać pracę w zawodzie potrzeba cudu.

    1. Niestety trudno się z tym nie zgodzić, a jeśli już znajduje się pracę w zawodzie, to zwykle pensja oscyluje tylko nieco powyżej płacy minimalnej. Wszystko dobrze dopóki nie chce się kupić mieszkania i założyć rodziny.

  7. Ja studiowałam biotechnologię na wydziale chemicznym, gdzie pierwsze 3 lata mieliśmy w 80% chemię, później zaś dużo genetyki i biologii molekularnej, więc myślę, że poziom wiedzy po studiach w porównaniu do biologów jest zupełnie inny��

  8. Cały artykuł przydatny dla biologów, a biotechnolodzy są na doczepkę. A co do bioinformatyki to rzeczywiście dobry kierunek, ale niestety nie dla wszystkich dostępny. Ja na studiach nie miałam ani słowa na ten temat przez 3 lata.

  9. Dzięki za ciekawy artykuł. Muszę jednak powiedzieć, że po lekturze mam pewien problem – przyzwyczajony do poruszania się w środowisku akademickim, mam trudność ze znalezieniemn np. wymienionych tutaj ofert pracy w firmach zajmujących się przygotowaniem sekwencji do badań biologii molekularnej. Autor wspomina, że pracował w takim miejscu… Może też ktoś z Czytelników ma doświadczenie w poruszaniu się na tym rynku?

  10. Bardzo ciekawy artykuł. Ja zawsze chciałam być nauczycielem biologii i tak też się stało 🙂 co prawda po 20 latach w totalnie innym zawodzie, przekwalifikowałam się na naczyciela biologii. Umożliwły mi to studia podyplomowe, swoją drogą robiłam dwa kierunki na wskz, w tym nauczanie biologii. Praca w tym zawodzie daje wiele satysfakcji 🙂 uwielbiam pracę z dziećmi, a biologia to moja pasja 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *